Zacznę od poniedziałku.
Zajmę się tym po wakacjach.
Za x czasu mam to i to, i dopiero po tym zacznę dietę.
Zawsze czekamy na jakiś cudowny czas, zanim zaczniemy wdrażać rzeczy, które mają sprawić, że jakość naszego życia będzie lepsza. Podświadomie jednak wiemy, że nigdy nie będzie dobrego momentu na wprowadzenie zmiany. Odwlekamy decyzję w czasie, ponieważ zdajemy sobie sprawę, że zmiana jest czymś niekomfortowym, wymaga wyjścia poza strefę własnego komfortu, pracy, poświęcenia i zaangażowania.
100% ALBO NIC
Postawa, która jest przyjmowana na początku swojej drogi do celu to postawa 100% albo nic. Z definicji zakłada restrykcyjne przestrzeganie wszystkich zasad dotyczących odżywiania. Zazwyczaj przyjęcie takiej postawy się nie sprawdza i koniec końców doprowadza do efektu jojo, powrotu do starych nawyków żywieniowych i wzbudza wiele negatywnych emocji jak niechęć, frustracja czy złość.
Podejście 100 % albo nic się nie sprawdza, ponieważ w życiu przechodzimy przez sytuacje, na które niejednokrotnie nie mamy wpływu i mimo ogromnym chęci, nie zawsze będziemy w stanie zrealizować plan, mając pełne zasoby psychoenergetyczne. Tego typu zachowania są skorelowane z dość często występującymi w dzisiejszych czasach zaburzeniami odżywiania.
Są momenty w życiu, gdzie nasz tryb życia jest w jakimś stopniu poukładany, a my nie przechodzimy przez nic co, mogłoby rozpraszać naszą uwagę w kontekście realizacji celu. Przyjmujemy postawę 100% i dumnie obserwujemy spadek wagi. Natomiast, jak to w życiu bywa, za moment, pojawia się nieoczekiwany zwrot akcji i wydarza się coś, co totalnie wybija nas z rytmu. Są to bardzo indywidualne kwestie, niejednokrotnie związane z pracą, biznesem i rodziną. Mamy również powtarzalne sytuacje, które cyklicznie występują każdego roku: święta, urodziny, imprezy, wakacje, grill, wesela, chrzciny, majówka, wyjścia integracyjne itd.
To są wydarzenia, przez które zostajemy odwiedzeni od swoich postanowień i celu i, przez które dochodzi do zaburzenia całego procesu. Ze względu na restrykcyjne ograniczenia, które nakładamy sobie w pierwszym etapie zmiany, trudno jest wytrwać w postanowieniach i dochodzi do buntu.
Gdybyśmy jednak, na samym początku potraktowali proces redukcji tkanki tłuszczowej jako proces zmiany, ukierunkowany na zrozumienie własnych potrzeb i emocji względem siebie i otoczenia, to z dużo większym powodzeniem realizowalibyśmy swoje cele sylwetkowe.
Osobista gotowość i zrozumienie, że redukcja zbędnych kilogramów nie będzie przebiegała liniowo, pozwala na celebrację w/w sytuacji bez wyrzutów sumienia i bez przerywania całego procesu, a tym samym wracania do punktu wyjścia, czy też efektu jojo. Dawanie sobie pozwolenia na popełnianie błędów i ponoszenie ,,porażek” umożliwia nam odbywanie wartościowych lekcji, z których wyciągamy cenne wnioski dotyczące nas samych. Wiedza, dzięki której możemy wyjaśnić, dlaczego od x czasu nie potrafię osiągnąć swojego wymarzonego celu sylwetkowego i/lub dlaczego wracam do wagi.
1.Jakie tendencyjne zachowania zauważam u siebie w kontekście jedzenia?
2.W obliczu jakich sytuacji mają one miejsce?
Zadawanie sobie pytań i uważna obserwacja siebie umożliwia znalezienie odpowiedzi, które tłumaczą postawę, nawyki i pozwalają na znalezienie rozwiązania na występujący problem.
PLAN MINIMUM
Jedna z metod, która umożliwiają zachowanie wagi i/lub kontynuowanie procesu w obliczu trudniejszej życiowej sytuacji jest wprowadzenie planu minimum. W planie skupiamy się na poprawie tylko tych aspektów, na które rzeczywiście mamy wpływ. Utrwalamy nawyki, które zostały przez nas wcześniej wypracowane i, które są naszą mocną stroną. Takie podejście wzmacnia w nas poczucie własnej sprawczości.
Czynności, o które można zadbać:
1.Jeden pełnowartościowy posiłek w ciągu całego dnia.
2.Prawidłowe nawodnienie.
3.Spacer.
4.Sen.
Moje doświadczenia zarówno prywatne, jak i zawodowe pokazują, że w sytuacjach, w których sytuacja życiowa jest z jakiegoś indywidualnego powodu niestabilna, trudno jest się skupić na realizacji celu sylwetkowego. To automatycznie wiąże się z tym, że przestajemy siebie traktować jako priorytet.
PODSUMOWANIE
Kończąc ten przydługawy wywód chciałabym przekazać, że uważna praca nad sobą umożliwia nam nie tylko osiągnięcie zamierzonego celu sylwetkowego. W ramach pakietu otrzymujesz znacznie więcej. Zazwyczaj są to: lepsze samopoczucie i zdrowie, więcej energii, witalności, chęci, motywacji, pieniędzy, dobrych ludzi, relacji i wspomnienia. Gra toczy się o coś znacznie większego.
Dlatego zachęcam do tego, aby się nie poddawać przy pierwszej lepszej okazji, ale wyciągać wnioski, szukać rozwiązań i w razie potrzeby zwrócić się o pomoc do specjalisty.
Zatem, jeżeli chcesz skutecznie przeprowadzić proces, ale jesteś nastawiony na trwałą zmianę nawyków żywieniowych i szukasz w tym zakresie wsparcia to zapraszam do współpracy. Na totalnym luzie pomogę Ci odnaleźć się w świecie dobrostanu i osiągnąć wymarzony cel.
Można się skontaktować wypełniając kwestionariusz, lub pisząc bezpośrednio wiadomość i/lub dzwoniąc.